Dwa dni temu obchodziliśmy Prima Aprilis, warto więc dzisiaj
spojrzeć na ten szczególny dzień, w którym drobne żarty uchodzą na sucho :)
Początki tego święta nie są do końca wyjaśnione. Wywodzone
jest między innymi ze starożytnego święta rzymskiej bogini Ceres, które
obchodzono pierwszego kwietnia, a w jego czasie robiono innym ludziom różne
dowcipy, zaś kwiryci odgrywali komiczne występy. Inny pogląd na pochodzenie
tego dnia wiąże się z faktem, że przed wprowadzeniem kalendarza
gregoriańskiego. Do tego czasu nowy rok zaczynał się pierwszego kwietnia, a
ponieważ kalendarz gregoriański wprowadzany był przez różne kraje stopniowo, to
wielu ludzi o tym nie słyszało lub nie wierzyło w to i nadal obchodziło nowy
rok pierwszego kwietnia. Ci zaś, którzy świętowali rok pierwszego stycznia,
zgodnie z kalendarzem gregoriańskim, nazywali te osoby „kwietniowymi głupcami”.
Prima Aprilis (łac. Prima dies aprilis – pierwszy dzień
kwietnia) jest świętem radosnym. W tym dniu stroimy sobie różne żarty z innych
ludzi, celowo kłamiemy z kamienną twarzą, byleby tylko ktoś inny uwierzył w
nasze słowa. Przekonanie o tym bardzo mocno wpływało również na różne aspekty
życia nie tylko pojedynczych ludzi, ale również i całych społeczeństw.
Przykładem tego może być antydatowanie sojuszu polsko-austriackiego
z 1 kwietnia 1683 roku na 31 marca 1683 roku. Ówcześni politycy polscy i
austriaccy nie chcieli, by zostało to odebrano jako żart, więc podali, że
sojusz został zawarty dzień wcześniej.
Jako, że Prima Aprilis jest dniem robienia nieziemskich
wręcz dowcipów (ang. April Fool’s Day – Kwietniowy Dzień Głupca), to historia
zna bardzo wiele innych wydarzeń, które były wręcz absurdalne, a jednak ludzie
w to wierzyli. Większość z nich pochodzi z czasów nam bliskich. Oto kilka
przykładów.
Zacznijmy od Liberty Bell (ang. Dzwon Wolności). Firma Taco
Bell ogłosiła 1 kwietnia 1996 roku, że kupiła Liberty Bell i planuje zmianę
jego nazwy na Taco Liberty Bell. Setki oburzonych mieszkańców Filadelfii
dzwoniło do National Historic Museum, żeby wyrazić swoją negatywną opinię.
Sprawa doszła nawet do Białego Domu, ale jego rzecznik wykazał się niesamowitym
refleksem. Na pytania dziennikarzy w tej sprawie powiedział, że Lincoln
Memorial (ang. Mauzoleum Abrahama Lincolna) również zostało sprzedane i będzie
nazywać się Ford Lincoln Memorial (Mauzoleum Forda Lincolna), na cześć bryki
Ford Lincoln, którą wyprodukował koncern Ford (ten od samochodu w dowolnym
kolorze, pod warunkiem, że będzie to kolor czarny).
Z dowcipu na Prima Aprilis zasłynęła również stacja BBC,
która w programie informacyjnym „Panorama” poinformowała, że z powodu łagodnej
zimy i wczesnej wiosny włoscy rolnicy cieszą obfitymi zbiorami spaghetti z
drzew. Między innymi dzięki renomie dziennikarza, który przygotował ten
materiał, wiele osób dzwoniło do BBC i pytało o to, jak wyhodować własne
drzewko spaghetti.
Jednakże, najbardziej znanym dowcipem na Prima Aprilis jest
tak zwany jowiszowo-plutonowy efekt grawitacyjny. Prezenter radia BBC, Patrick
Moore, zakomunikował 1 kwietnia 1976 roku, że o godzinie 9:47 rano będzie miało
miejsce niezwykłe wydarzenie na skalę astronomiczną. Mianowicie, miała wtedy
nastąpić koniunkcja dwóch planet Układu Słonecznego – Jowisza i Plutona.
Zjawisko to miało zaowocować chwilową zmianą pola grawitacyjnego Ziemi. Dzięki
jego osłabieniu, ktoś kto podskoczyłby na Ziemi byłby w stanie przez chwilę
lewitować. Niedługo potem rozdzwoniły się telefony w radiu BBC, ponieważ setki
słuchaczy dzwoniło, żeby potwierdzić, że faktycznie udało się im przez chwilę
lewitować.
Czasem jednak rzeczywistość jest o wiele bardziej szalona
niż najdziksze dowcipy, które możemy zrobić. Dowodzą tego choćby nagrody Ig Noble,
które wręczane są od 1991 roku za badania lub działania, które najpierw
powodują śmiech, a potem skłaniają do myślenia. Na przykład, w 2013 roku Ig
Nobel w dziedzinie rachunku prawdopodobieństwa został przyznany za
stwierdzenie, że im dłużej krowa leży na ziemi, tym większe jest
prawdopodobieństwo, że wstanie, ale nie da się łatwo przewidzieć kiedy znowu
się położy. Natomiast w 2012 roku Ig Nobel w dziedzinie fizyki został przyznany
za wyznaczenie sił kształtujących i poruszających włosami we fryzurze typu koński
ogon. Odkrycia tak absurdalne, że w pierwszym odruchu można pomyśleć, że to primaaprilisowy
żart, choć są one jak najbardziej autentyczne.
Cóż, życie potrafi zaskakiwać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz