czwartek, 6 marca 2014

"Rosyjski" Krym

Ostatnie tygodnie to bardzo trudny okres na Ukrainie. Sytuacja w tym kraju jest bardzo niestabilne, grozi mu podział na proeruropejską część Ukrainy (zachodnia część Ukrainy) oraz prorosyjską część Ukrainy (Krym). Próbują temu zapobiec tymczasowe władze ukraińskie oraz państwa Europy Zachodniej i Stany Zjednoczone. Kilka dni temu Putin zgłosił pretensje do Krymu jako etnicznie rosyjskiego. Pod tym pretekstem na Krymie pojawiły się rosyjskie (prawdopodobnie, bo nikt w Rosji tego oficjalnie jeszcze nie przyznał, a jest to dementowane przez władze rosyjskie) oddziały wojskowe, które zablokowały granice Półwyspu Krymskiego oraz ukraińskie instalacje wojskowe i lotnicze na tym terenie. Oficjalnie po to, by przeciwdziałać prześladowaniom względem mniejszości etnicznych oraz nie dopuścić, by nielegalna władza zachowała kontrolę nad tym obszarem. Jak to więc jest z tą Ukrainą?

Sięgnijmy do początków historii państwowości w tym rejonie. Sięga ona VI wieku naszej ery, kiedy to duże obszary Krymu weszły w skład Cesarstwa Bizantyjskiego. Nieco później, pod koniec VII na Półwyspie Krymskim pojawili się koczowniczy Chazarowie, którzy utworzyli na części tego obszaru (choć nie do końca wiadomo na jak dużej) Kaganat Chazarski. Dzięki prowadzonej z sukcesami ekspansji, rządził on Krymem i sporym obszarem poza nim aż do końcówki X wieku, kiedy to wielki książę kijowski, Światosław I, złupił Kaganat Chazarski i puściwszy z dymem dwa najważniejsze miasta w tym rejonie przyczynił się do wyeliminowania tego państwa z mapy świata.

W wyniku upadku Kaganat Chazarskiego na tych terenach zaczęli panoszyć się Pieczyngowie, związek plemion koczowniczych, którzy wcześniej utrzymywani byli w ryzach przez Chazarów. Bardzo szybko zaczęli stanowić zagrożenie dla Rusi Kijowskiej, którego władcy wystąpili zbrojnie przeciwko Pieczyngom na przełomie X i XI wieku. Działania wojenne prowadzone przez wielkiego księcia kijowskiego Władysława zmusiły Pieczyngów do przeniesienia się bardziej na południowy zachód.

Od połowy XIII wieku Krym znalazł się pod panowaniem Mongołów ze Złotej Ordy, która rządziła tymi terenami do XV wieku, kiedy to rozpadła się na kilka mniejszych chanatów. Półwysep Krymski dostał się we władzę Chanatu Krymskiego, który na początku XVI przyczynił się do całkowitej zagłady Wielkiej Ordy, która stanowiła próbę zjednoczenia rozczłonkowanych części dawnej Złotej Ordy.

Sam Chanat Krymski istniał, choć zhołdowany przez ówczesną Turcję, aż do 1783 roku, kiedy to stał się faktyczną częścią Imperium Rosyjskiego. W związku z tym, większość ludności o pochodzeniu tatarskim i tureckim schroniła się w Turcji. W XIX wieku Krym był polem kilku ważnych wojen między Turcją a Rosją. Po II wojnie światowej Krym został opanowany przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, którego władze uznały, że ludność tatarska współpracowała z Niemcami w czasie wojny i dokonały akcji masowego wysiedlenia lokalnej ludności. Na jej miejsce sprowadzono osadników rosyjskich. W 1964 roku Krym został oddany Ukrainie, w trzysetną rocznicę ugody perejasławskiej, zawartej w 1664 roku przez Bohdana Chmielnickiego i Rosję, kiedy to Chmielnicki poprosił Imperium Rosyjskie o wsparcie dla Ukrainy walczącej z Polską.

Okazuje się więc, że argument o rosyjskim charakterze etnicznym Krymu jest właściwie rzecz biorąc mrzonką. Ma to stanowić jedynie dowód na poparcie rosyjskich działań zbrojnych na terenie Ukrainy. Owszem, interesy Rosji są zagrożone i obywatele rosyjscy lub rosyjskojęzyczni mogą się czuć niepewnie w tej sytuacji, ale prawda jest taka, że Krym nigdy nie był ani rosyjski ani nawet ukraiński, nawet jeśli większość ludności krymskiej jest teraz etnicznie rosyjska. Krym od kilku wieków miał charakter tatarski. Może czas by było o tym pomyśleć, choć współczesnym Tatarom jest nieco bliżej do Ukrainy niż do Rosji, gdyż ta druga wyrządziła ich przodkom wiele krzywd.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz